Wystarczy jeśli sprawdzę czy ucho samo z siebie jest ciepłe i chwilkę po prostu pomasuję palcami.
Mam nadzieję, że w ten sposób uniknę "gulek" czyli małych krwiaczków, powstałych najprawdopodobniej w wyniku przesadnego "wymiętolenia" ucha przed kłuciem.
Jak dotąd (parę tygodni) - jest ok.
Co do pielęgnacji, to wkopiuję tu rady Inez87 (http://kotycukrzycowe.pl/viewtopic.php? ... 107#p17107):
Inez87 pisze:Kwasko do dezynfekcji uszu użyj lepiej zwykłej wody utlenionej Będąc w szpitalu słyszałam opinię, że przemywanie palca spirytusem przed badanie może wpływać na wynik - fałszować go.
Ja Balbinie uszy smaruję w tej chwili maścią z witaminą A, wcześniej używałam Alantanu Plus. Czasami przemywam uchole naparem rumianku