Koty cukrzycowe

Pytanie:
Czy słyszeliście o suplemencie diety (czy dodatku do diety, jak zwał tak zwał) o nazwie Diamel? Podobno ma wspomagać pracę trzustki u cukrzyków. Jeżeli ktoś coś wie więcej, proszę, napiszcie.

Czym najbezpieczniej odrobaczyć kota cukrzyka wychodzącego? Bardzo dawno ( co najmniej rok) nie był odrobaczany.
Pani weter. zaproponowała dla Ryśka ...bendazol przez 3 dni. Jest fenbendazol w żelu, paście.
Na forum najlepiej oceniany jest Milbemax.
Pani wet. zostawiła mi wolną rękę przy wyborze środka.
Proszę o poradę na co się zdecydować.

Maryla, ja zawsze podawałam Milbemax, więc na niego bym się zdecydowała U mnie z podawaniem, szczególnie w przypadku Balbinki, nie było problemu, ale bywa różnie http://kotycukrzycowe.pl/viewtopic.php? ... 2&start=10 - od kota zależy ;)

Ja jestem zwolennikiem fenbendazolu - ma taką wadę, że nie tłucze postaci larwalnych i tasiemca, ale ma trzy zasadnicze (dla mnie) zalety:
- prawidłowo podany tłucze też lamblie, jak się trafią (a one potrafią się trafiać bezobjawowo też);
- jest najłagodniejszy dla wątroby, mojego wątrobowca tylko tym mogłam odrobaczać;
- nie tłucze tasiemca, jeśli go nie ma ;) .
Pasty u cukrzyka bym nie zaryzykowała, bo pewnie jak wszystkie pasty ma masę cukru, ale występuje też w postaci tabletek jako Panacur. Może nie są to najmniejsze tabletki, ale znaczna część kotów łyka je bezproblemowo z żarciem - są b. słabo wyczuwalne i tylko wyjątkowe małpy nie dają się podejść.
Jest też w kilku wersjach tłukących tasiemca w preparatach łączonych z prazinkwatelem typu Optivermin, Quanifen. Ale bez istotnego podejrzenia, że tasiemiec występuje, staram się oszczędzać kotom wątrobę.
Prazinkwatel to jedyna substancja czynna przeciwtasiemcowa na rynku (występuje m.in. w milbemaxie).

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Pani wetka polecała fenbendazol jako najłagodniejszy i OKI to potwierdziła, to zdecyduję się podać ten środek.

Mam wątpliwości odnośnie Benalaprilu 5mg, który został zapisany Ryśkowi na obniżenie ciśnienia w kłębuszkach nerkowych.
Lek wykupiłam i poczytałam ulotkę. Piszą tam, że nie jest wskazany przy cukrzycy, bo może wywoływać hipoglikemie.
Ma także wiele innych skutków ubocznych występujących często lub bardzo często, jak np. nudności, kaszel, zawroty głowy, niewyraźne widzenie, bóle głowy, depresja, reakcje skórne, obrzęki tkanek, itp. Wpływa też na stężenie potasu, sodu, poniesienie kreatyniny......
Jest tego strasznie długa lista i zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie muszą wystąpić u Ryśka.
Napisałam do pani wet., że wolałabym nie podawać, aby uniknąć komplikacji.
Ciśnienie miał 120/50, nie wiem czy to za dużo dla kota, że aż wymaga obniżania ciśnienia tętniczego?
file:///C:/Users/Admin/Downloads/Benalapril%205mg_10mg_20mg_28.10.2014.pdf
Zapytałam co się stanie jak nie dostanie Benalaprilu?
Odpisała, że koty nie reagują tak jak ludzie, że znane jej koty na ogól dobrze się czują przy tym leku.
Dzięki ciągłemu podawaniu spowalnia się postęp choroby i koty żyją dłużej, żeby spróbować podawać.
Czy ktoś podawał nerkowemu cukrzykowi Benalapril i z jakim skutkiem?

Akurat z tym preparatem nie miałam do czynienia, natomiast z lekiem z tej samej grupy i owszem, z tym że nie u cukrzyków oczywiście
Ciśnienie jest graniczne (tu mogę się mylić), ale u kotów nerkowych i tak bardziej miarodajny jest pomiar przepływów w nerkach (USG z dopplerem).
Ogólne ciśnienie niestety nie zawsze się przekłada na ciśnienie w samych kłębuszkach i całkiem niedawno mieliśmy wśród znajomych taki przypadek - kot duży (z wyglądu klasyczny nadciśnieniowiec), z granicznym (w górę) ciśnieniem ogólnym krwi, przepływy w nerkach miał poniżej wszelkich norm. W takiej sytuacji i tak nerki mają pierwszeństwo i żadne preparaty na obniżenie ciśnienia nie wchodzą w grę. Fakt, że mówię o kocie w końcowym stadium choroby, ale wcześniej nie było to sprawdzane.

U kotów z prawidłowymi/podwyższonymi przepływami leki na obniżenie ciśnienia działają bardzo różnie. Laki znosił świetnie znosił benazepril, nawet przez chwilę spadł mu białkomocz. Na Semintrze dużo nowszej i teoretycznie lepszej, białkomocz rósł w kosmos, efektów nie było żadnych. Alfik benazaprilu nie tolerował, czuł się na nim fatalnie, z Semintrą nie próbowałam. Mara na Semintrze całkiem nieźle funkcjonuje i spada jej białkomocz. Wśród zaprzyjaźnionych nerkowców obserwuję zbliżony brak zależności.
Jednym słowem nic nie wiadomo na pewno, bo kompletnie różnie na te leki koty reagują. I przypuszczam, że to samo będzie dotyczyć kotów cukrzycowych
Na pewno warto się upewnić, czy kot musi to dostawać, a w razie gdybyś zdecydowała się podawać i zaobserwowała jakiekolwiek złe reakcje, to od razu ciąć dawkę na pół i jeśli nic się nie zmieni - odstawiać. Pierwszą i najłatwiejszą do zauważenia reakcją jest wyraźne otumanienie/śnięcie kota, świadczące o zbyt dużym spadku ciśnienia.

Dzięki serdeczne OKI za szybkie i obszerne wyjaśnienie.
Rysiek ma od soboty 3.10.2015 podawane leki przeciw zapaleniu trzustki : Metronidazol+Synulox, Bunondol i inne typu Controloc, Ipakitine, Biotyk, Urinovet, przy których możliwe jest wystąpienie ospałości u kota.
Boję się przeoczyć skutek uboczny od Benalaprilu i mam ochotę wstrzymać się z wprowadzenie tego leku na stałe do czasu zakończenia antybiotykoterapii.
Bunondol ma zapisany do podawania 2 x dz 1/2 tabl przez tydzień.
Antybiotyki będą dłużej niż 2 tygodnie.
Widzę w dzienniczku Kitki Hany Lotensin (benazepril) i Cardilopin, oba na obniżanie ciśnienia.
Popytam, rozeznam sprawę Benalaprilu, na razie nie podaję, bo nie mam do niego przekonania.

Jeśli on bierze inne leki powodujące senność i podobne, to na pewno wstrzymanie się z podawaniem kolejnego takiego leku jest bardzo rozsądne.
Też bym tak zrobiła.
I nalegałabym jednak na sprawdzenie tych przepływów w nerkach przed wprowadzeniem leków obniżających ciśnienie.
Rysiek ma duży białkomocz?

W badaniu z 21.09.2015 nie stwierdzono białka w moczu, ani niczego innego (oprócz cukru) odbiegającego od normy.
Analiza była zrobiona w ludzkim labie. (W Labwecie robią analizę paskiem, sama widziałam.)
O chorych nerkach świadczy kreatynina 2,0 mg/dl i mocznik 108 mg/dl. Fosfor 4,4 mg/dl.
Pani wetka dopytuje się o moją decyzję w sprawie podawania Benalaprilu, a ja się może nie znam, ale mam opory przed tym lekiem i nie podaję.

Podawanie leków z tej grupy ma na celu przede wszystkim ograniczenie białkomoczu, więc skoro go nie ma, to nie widzę powodów, żeby podawać.