Karma Gussto

Karmy komercyjne, BARF
Awatar użytkownika
alex71
Posty: 24
Rejestracja: sob gru 04, 2021 7:44 pm

Karma Gussto

Post autor: alex71 » ndz sty 02, 2022 3:52 pm

Witajcie, chciałabym prosić o podzielenie się opinią na temat karmy Gussto, osoby, które faktycznie ją stosowały w diecie swoich kotów.

Zauważyłam, że na forum owszem, funkcjonuje tabela z maja 2021, z wykazem karm, które można podawać, jednak może fajnie byłoby założyć dla niektórych karm osobny wątek - są osoby takie jak ja, które szukają podobnych doświadczeń lub wyników na konkretnej karmie. Nie mówiąc już o tym, że może fajny byłby wątek "karmy, które faktycznie Wam pomogły" opisując tam karmy, na których cukier faktycznie był niski? Większość dzienniczków albo nie jest uzupełniana o karmę, albo już nie działa, stąd taki mój pomysł, a czytając posty zauważyłam, że jest wiele pytań o konkretną markę.

Wracając do tematu...

Karmię od miesiąca mojego kocura Neva Masquerade 10lat karmą Gussto, odkąd zdiagnozowaliśmy cukrzycę, przestawiłam go z karmy suchej Power Of Nature i mokrego Catz Fine Food oraz Yarrah Bio ( zawierały 8-10% węglowodanów, a sucha około 20-23%) i to co mogę powiedzieć o Gussto :

+ fajna, ładnie pachnąca mielonka, która praktycznie każdym smakiem podeszła kotu, zjada około 300-400g w zależności od dnia i apetytu, waży 5,5kg.
+ duży wybór smaków, smaki łączone i smaki monobiałkowe
+ poziom węglowodanów bardzo niski - od 0,5% - 3,3%
+ zawartość tauryny w każdym smakuj jest wysoka
+ w ciągu miesiąca pięknie poprawiła mu się sierść, jest miękka i błyszcząca
+ nie zauważyłam alergii na kurczaka, ani inne smaki, nie drapie się, nie ma rozwolnienia
+ w kuwecie aby się załatwić bywa rzadko, a kupa tak nie śmierdzi

+/- cena - aczkolwiek uważam, że za jakość się płaci, a patrząc na skład wydaje się cena adekwatna do jakości, natomiast saszetki 85g uważam, że są tylko na test, przez ich cenę - 85g około 5-6zł, a pełna puszka 400g to jakieś 9zł.

- czasem trafi się jakaś kostka/ość/chrząstka, która na tyle go denerwuje, że trzepie uszami jak wejdzie w jakiś ząb i ucieka od miski

Kot je na przemian obecnie kaczkę z indykiem (0,5%węglowodanów) oraz kurczaka (1%węglowodanów) dostając obecnie 0,75j. insuliny lantus, jednak mam wrażenie, że cukier przy tej karmie utrzymuje się na wysokim poziomie - między 300-400 mg.
Przy jednostce 0,5-0,75 lantusa, cukier na tej karmie jest ciągle taki sam, przy 1j. w ciągu 12h spadał nam np. z 357mg na 110 mg, jednak dwa razy pojawiła się hipoglikemia, dlatego dawka insuliny została zmniejszona.

Fajnie, gdyby wypowiedziały się też inne osoby, karmiące Gussto.

Shepi
Posty: 170
Rejestracja: pn lip 27, 2020 10:31 am

Re: Karma Gussto

Post autor: Shepi » czw sty 13, 2022 8:14 pm

Podawałam mojemu Gusto czysty kurczak i też cukier był wysoko
Poza tym nie podobało mi się do końca że składnikiem jest dodatkowo jakiś olej. Moim myśleniem, że to może wpływać na kondycję trzustki odstawiłam karmę i wróciłam do Bozity kurczak. Z tej karmy jestem najbardziej zadowolona po testowaniu innych i trafianiu w jego podniebienie.

Shepi
Posty: 170
Rejestracja: pn lip 27, 2020 10:31 am

Re: Karma Gussto

Post autor: Shepi » czw sty 13, 2022 8:17 pm

Acha. W Bozicie jest tez dużo galarety, więc też ja odrzucam, żeby oszczędzić i tak już mocno podrażniona trzustka. Myślę, że to działa i raczej nie szkodzę kotu, odrzucając mu nadmiar tłuszczu z karmy.

Awatar użytkownika
alex71
Posty: 24
Rejestracja: sob gru 04, 2021 7:44 pm

Re: Karma Gussto

Post autor: alex71 » czw sty 13, 2022 9:41 pm

Shepi pisze:
czw sty 13, 2022 8:17 pm
Acha. W Bozicie jest tez dużo galarety, więc też ja odrzucam, żeby oszczędzić i tak już mocno podrażniona trzustka. Myślę, że to działa i raczej nie szkodzę kotu, odrzucając mu nadmiar tłuszczu z karmy.
Myślę, że to są dwie różne karmy pod względem mich wartości odżywczych i nie ma co ich porównywać.
Ja osobiście Bozity nie podałabym mojemu kotu, wiem, że wiele osób tutaj ma dzięki niej niskie wyniki u kota i super, jakby nie neguję, ale Bozita to nie jest wartościowa karma, diagnozując teraz mojego kota zapłaciłam już za porady dietetyków zwierzęcych, weterynarzy online,osoby zajmujące się BARFem i konsultowałam z nimi, czy jest sens przejść na Bozitę tylko po to, żeby obniżyć kotu glukozę we krwi i potem myśleć, co dalej - wszyscy odpowiedzieli mi, abym absolutnie tego nie robiła, ale tak jak mówię, nie neguję, każdy ma swojego kota i robi dla niego wszystko co może, co najlepsze dla przypadku.

A nasz problem z cukrem okazał się problemem ze strzykawkami i złym dawkowaniem, nie z karmą.

Shepi
Posty: 170
Rejestracja: pn lip 27, 2020 10:31 am

Re: Karma Gussto

Post autor: Shepi » ndz sty 16, 2022 4:49 pm

U nas Gussto się niestety nie sprawdziło mimo jako jedna z propozycji dietetyka. Na rynku jest ogrom karm i niestety dużo też zerowej wartości.
A czym teraz karmisz i na jakiej dawce jesteście?

Awatar użytkownika
alex71
Posty: 24
Rejestracja: sob gru 04, 2021 7:44 pm

Re: Karma Gussto

Post autor: alex71 » ndz sty 16, 2022 5:22 pm

Shepi pisze:
ndz sty 16, 2022 4:49 pm
U nas Gussto się niestety nie sprawdziło mimo jako jedna z propozycji dietetyka. Na rynku jest ogrom karm i niestety dużo też zerowej wartości.
A czym teraz karmisz i na jakiej dawce jesteście?
Dalej jesteśmy na Gussto, już drugi miesiąc i w końcu glukoza zaczęła się unormowywać, przy 1 jednostce lantusa, ale u nas potrzebna była zmiana strzykawek aby dokładnie odmierzać dawkę i jednak insulina z pena (lantus solostar ) a nie z samej fiolki, do fiolki zbierało nam się bardzo dużo bąbelków powietrza i jakby nie działała ona na kota, a teraz pobieram ją z tego pena, który dostaje się w aptece i widzę różnicę w ciągu dnia.

Je Gussto kurczak, indyk/kaczka i testujemy teraz cielęcina z królikiem.

Awatar użytkownika
Oscietra
Posty: 305
Rejestracja: pt kwie 30, 2021 12:26 pm
Lokalizacja: Szczecin

Re: Karma Gussto

Post autor: Oscietra » sob mar 26, 2022 11:28 am

Mimo, że Gussto ma dość niskie węglowodany, postanowiłam na niego przejść z Mjamjam, które ma ok 5-10% w suchej masie w zależności od smaku. I generalnie było gorzej mimo że markę Gussto w remisji bardzo lubił. Wróciliśmy do Mjamjam i jakoś się stabilizuje. Teraz szykuję go powoli na BARF, który w sobie praktycznie węglowodanów nie ma.
Oliver | 14 lat | dachowiec
cukrzyca po raz drugi | kardiomiopatia przerostowa | przewlekła choroba nerek
Aktualny dzienniczek | Nasz wątek

ODPOWIEDZ