Koty cukrzycowe

wiktoria37 pisze:

Narin pisze:Z Miamor to chyba te najlepiej się nadają http://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_d ... ale/298837

Jak liczyłam ostatnio Miamora to mi wyszło 11% i wydaje mi się na 90% że to ta karma, mógłby ktoś jeszcze policzyć?

Te miamory dla kociąt to jedyne z serii ragout royale które nadają się dla cukrzyków. Nfe - 3,68

A jak jest z takimi snackami z kurczaka, typu Trixie i pochodne. Nie mówię o tych. gdzie sporą część składu tworzy skrobia ziemniaczana. To oczywiste, że tam będzie dużo węglowodanów

Ale mam coś takiego: kurczak 90%, białko sojowe 4%, gliceryna 3.5%, sorbinian potasu 1%, barwniki 0.5%

Analitycznie wygląda dobrze: białko 50%, włókna 1.6%, Popiół 4.5%, tłuszcz 6%, wilgotność 25%

Wedle kalkulatora daje to jednak jakieś 17% węglowodanów, czyli sporo za dużo Tylko skąd on, skoro nie ma zbóż, cukrów itd. Ok, wyczytałem że w skład gliceryny wchodzą tłuszcze zwierzęce i roślinne, no ale za dużo jej nie ma.

To jak z tym, bo Mopik uwielbia to i zawsze po badaniu cukru mu podaję 2-3 kawałeczki jako nagrodę za skłucie uszu.

http://www.zooplus.pl/shop/koty/przysma ... sta/210392
Ta pasta odpada ze względu na skład?
"Mięso i produkty poboczne, roślinne produkty poboczne (min. 10% słodu, min. 4% błonnika), mleko i produkty mleczarskie"

Węglowodanów: 3,8

Dla mnie pasuje, czemu ma odpadac?

Lifter pisze:Dla mnie pasuje, czemu ma odpadac?

bałam się tego słodu, produktów mlecznych i roślinnych ...
nie wiem jak z tymi produktami jest ... ;)

Tej pasty miamor używa dużo osób z forum. Nie powoduje raczej znaczących wzrostów cukru. Zaklaczenie powoduje większe ☺. Myślę ze spokojnie możesz podawać.

Super dzięki

Kacperek trochę strajkuje z dotychczasowym jedzeniem, dlatego próbuję nowe karmy. Czytałam dobre opnie o Ferindze, kupiłam trzy rodzaje puszek 200 g i niestety wielka porażka - oba koty powąchały i odwróciły się z wyrzutem, że takie coś im daję. Przez kilka dni nie dały się przekonać. Nawet podwórkowe kręcą nosem i choć były głodne, część Feringi zostawiły.

Na problemy z kłaczkami próbujemy siemię lniane (pomysł pani doktor) - zaparzam łyżeczkę mielonego i potem podaję strzykawką tę mętną wodę. Na razie kotek przestał objadać się siankiem (zawsze na zimę suszymy kotom trochę trawy i wykładamy w miejscu, do którego koty mają stały dostęp) i nie ma odruchów wymiotnych.

O ooo.... ciekawe z ta ususzona trawa. Muszę się w przyszłym roki zaopatrzyć.

Krówka pisze:O ooo.... ciekawe z ta ususzona trawa. Muszę się w przyszłym roki zaopatrzyć.

Można też kupić takie sianko dla gryzoni Czyste bez dodatków - coś tego typu http://www.zooplus.pl/shop/gryzonie/pok ... ano/656519. Nasza Balbinka z uwagi na wspólne mieszkanie ze świnkami morskimi dość często się takim sianem częstowała ;)