Koty cukrzycowe

My na to ;) Nfe małe 3.12, w składzie nic niepokojącego nie widzę - jest wołowina, ale raczej dodatek, a nie główny składnik (ok 5 gram na 70)

Oj to sie kociurek ucieszy.

Relację z reakcji to już musi Jurek osobiście, czyli przy Twojej pomocy, nam zdać ;)

Oj o reakcje sie nie boje, bo "moj kot kupowalby Applaws" Tylko standardowe karmy sa z ryzem. To jest jakas nowosc.

Widzę, że na poprzedniej stronie, tak z miesiąc temu nazad, była dyskusja na temat capiących puszeczek. Powiem wam, że czegoś tak śmierdzącego jak puszki Grau, to po prostu w życiu nie widziałam. Nie śmierdziało toto od razu, wręcz przeciwnie, po otwarciu zapaszek był nawet znośny, ale jak tylko trochę postało, to mi się robiło niedobrze od tego smrodku. Za to kupki Zuzka miała po tym wzorcowe ;)

Necz ja mialam to samo ale chyba z inną karmą.

Oto kolejna nowosc w moim osiedlowym zoologu:
https://kropek.net.pl/pl/p/DOLINA-NOTEC ... r-kampanie

Co o niej myslicie ?

ten rosół mnie niepokoi....co w nim może być?

Czy któraś z tych polecanych karm dla cukrzyka jest dostępna w w większych marketach?
Winston tak sobie mojemu kotu smakuje i kupy bardzo śmierdzą

Markety sa obsadzone Whiskasami, Kitkatami i innymi dziwnymi rzeczami. Kiedys byl poruszany temat Sheby, moze ktos pamieta, czy sie nadaje. Jest watek o Gourmet Gold. Ja mam wzglednie taniego zoologa na osiedlu, a tak to net. Najlepiej kupic pare saszetek w zoologu na sprobowanie, a potem hurtem albo w Zooplusie (najtaniej) albo w hurtowni stacjonarnej- u mnie jest takowa, ktora obsluguje "detalistow". Co do np Gourmeta Gold- o wiiiiiewelee taniej go dorywalam w takich stacjonarnych hurtowniach niz w marketach. Co do Tesco, to moj zoolog ma taniej.