Koty cukrzycowe

Znalazłam jeszcze taki preparat :arrow: https://ezoo.pl/pl/p/PILO-CAT-PASTA-ODKLACZAJACA-CAT-LAXATIVE-60-G-koty-odklaczanie-pilobezoary-/13060 , ale ciężko mi coś o nim powiedzieć. Skład : mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego , produkty pochodzenia roślinnego , oleje i tłuszcze , drożdże , mater...

Dobrą i silnie działającą pastą jest Bezo-Pet https://www.sklep.petsmile.pl/produkt/4 ... 120-g.html - zazwyczaj odradzana ze względu, że może powodować wzrost cukru, ale były na forum koty które z problemu nie miały.

Zgadza się, laktuloza nam na kłaczki nie będzie działać. Powinna sobie dać radę przejść tam gdzie powinna ;) Z pastami to jest tak, że nawet jak nie zawierają cukru to i tak mają wysokie nfe - właśnie przez ten słód. Tutaj wymieniłam takie z nfe do 55, ponieważ czasem trzeba tego wynalazku użyć ;) N...

Parafina to taka metoda z "dawnych lat", raczej się od niej odchodzi. Mam nadzieje, że te glut coś pomoże chociaż jeśli to kilka dni trwa to może być kłopot. Skuteczniejsza by była laktuloza. W ostateczności, żeby kota ruszyło, dałabym trochę tych chrupek - ale jednorazowo żeby kota ruszyło, skoro d...

Smalec to nawet codziennie można, ale wtedy to może lepiej mniejsza ilość (najlepiej kupić w sklepie ze zdrową żywnością) - to takie działanie zapobiegające :) Jeśli chcemy wywołać efekt "natychmiast" to Małgorzata Biegańska-Hendryk radzi: Kotu o masie ciała ok. 5 kg podaje się tłuszcz w ilości ok. ...

Możesz spokojnie laktulozę dawać - sprawdzona i dobrze działa :) Psylium pewnie zadziała, ale to po regularnym i dłuższym stosowaniu, czyli jesli kotek ma problem to możesz wprowadzić do diety. Często polecany jest też Colon C :) Jeśli chodzi o masło czy smalec gęsi to można nie duże ilości podawać ...

Czasami, szczególnie jeśli kupki nie było kilka dni, konieczna może być lewatywa.

Witaj

Na zatwardzenie to jak najbardziej laktuloza - dawka 2 ml. A na kłaczki możesz dawać masło lub smalec gęsi

Feringa - polecana przez Misia od Narin Poproszę Narin żeby poleciła Wam warianty.

Też myślę, że zęby. Ale udajcie się do weterynarza